Zmęczona podróż drogowa pragnęła uwagi, tego rodzaju uwagi, której nikt by jej nie dał. Potem jej towarzysz podróży spełnił jej życzenie, drażniąc ją sprośnymi rozmowami, a potem chętnie obsługując jej obfite walory aż do satysfakcjonującego finału oralnego.